Jak krok po kroku stworzyć skuteczny i poczytny newsletter w 2025? Instrukcja krok po kroku na przykładzie 3 programów do newsletterów.
Spis treściWysyłanie newsletterów jest bardzo ważnym elementem e-mail marketingu. Sprawdź, jak przebiega ich budowa w różnych programach pocztowych i które z ich elementów powinny szczególnie skupić Twoją uwagę.
W codziennej komunikacji z wykorzystaniem mediów społecznościowych wiadomości e-mail zaczynają odgrywać coraz mniej istotną rolę. Nadal jednak skupiony wokół nich jest cały segment promocyjny nazywany e-mail marketingiem. Jego trzon stanowią newslettery, czyli maile regularnie wysyłane do subskrybentów, związane z danym podmiotem. Mogą służyć do promocji danej firmy, reklamy jej nowych produktów, popularyzacji bloga i wielu innych zadań promocyjnych, informacyjnych i nie tylko. Jak jednak wygląda proces ich tworzenia, jakich programów do tego użyć i na co szczególnie uważać? Odpowiedzi na wszystkie te pytania (i wiele innych) znajdziesz w moim poradniku.
Podstawową kwestią, a zarazem początkiem prac nad newsletterem, jest określenie jego celu. Wysyłane maile mogą wpływać na Twoich odbiorców na rozmaite sposoby. Ważne zatem, aby oddziaływały na nich dokładnie tak, by było to korzystne dla Twojego internetowego biznesu. Możesz o to samodzielnie zadbać, wymaga to natomiast skrupulatnego planowania i analizy sytuacji obecnej.
Zależnie od Twoich planów, profesjonalny newsletter może służyć do np.:
- budowania relacji z odbiorcami,
- informowania o promocjach i nowościach,
- zwiększania sprzedaży,
- zwiększania zaangażowania odbiorców,
- edukowania i przekazywania wiedzy,
- przekierowywania klientów w określone miejsce (np. na landing page czy do swojej strony internetowej),
- cross- i up-sellingu (prezentacji dodatkowych i alternatywnych produktów klientom w celu zwiększenia sprzedaży),
- budowania społeczności,
- budowania własnego wizerunku eksperta,
- personalizacji komunikacji i zacieśniania więzi z odbiorcami.
Charakter wysyłanych maili zależy również od rodzaju prowadzonej przez Ciebie działalności. Proces budowy newslettera przebiega inaczej w zależności od branży i rodzaju aktywności w sieci, np.:
- producenci – mogą tworzyć poradniki, case studies, prezentować aktualności, ofertę i promocje specjalne;
- sklepy online – mogą przekierowywać na swoje strony internetowe, prezentować nowe produkty, oferować rabaty itp.,
- serwisy i blogi – mogą informować o nowych artykułach i zmianach czy tworzyć podsumowania,
- twórcy kreatywni – mogą prezentować nowe projekty, pokazywać swoją pracę „zza kulis” i tworzyć poradniki czy rekomendacje.
To oczywiście tylko przykłady (zarówno branż, jak i typów oraz tematów wiadomości w newsletterze). Wyraźnie natomiast pokazują, jak wiele jest sposobów na stworzenie profesjonalnego newslettera. Każdy z nich to natomiast potencjalna szansa na zainteresowanie potencjalnych klientów swoją działalnością.
Właśnie dlatego ustalenie celu e-mail marketingu i budowy newslettera jest pierwszym krokiem. Dzięki temu zaplanujesz dokładnie ścieżkę, którą będziesz dalej podążać. Łatwiej będzie Ci w ten sposób dopasowywać w przyszłości tworzone treści do odbiorców. To z kolei ma szansę przełożyć się na skuteczniejsze kampanie i lepsze wyniki newsletterów. Przekonasz do siebie odbiorców, zbudujesz ich lojalność, zadbasz o swój wizerunek eksperta i zachowasz spójność komunikacji.
2. Określ grupę odbiorców wiadomości e-mail
Wiesz już, co chcesz stworzyć. Teraz zastanów się, do kogo dokładnie zamierzasz dotrzeć ze swoim przekazem. Stwórz profil odbiorców, do których regularne wysyłanie wiadomości przyniesie zamierzone efekty. Tworzenie bazy mailingowej wymaga dokładnego przeanalizowania przede wszystkim:
- sytuacji rynkowej,
- wizerunku swojej firmy,
- swoich planów związanych z rozwojem działalności.
Określenie grupy docelowej ułatwi Ci przygotowywanie newsletterów o odpowiedniej treści i formie. Zyskasz ponadto pewność, że tworzone komunikaty trafią na podatny grunt i nie zostaną zignorowane. To kierunek prowadzący do rozwoju firmy, ale też zwrotu rozpoznawalności i zadowolenia odbiorców.
Przy okazji tego tematu nie można zignorować znaczenia prawidłowego określenia grupy docelowej w kontekście szans na pozyskanie nowych klientów. Dotarcie do odbiorcy nie należy do szczególnie skomplikowanych w XXI wieku. Zwykle odbywa się to po prostu przez internet. Znacznie trudniejsze jest natomiast przekonanie osoby, która otrzyma wiadomość, do pozostania z Tobą. Wyzwaniem staje się bowiem utrzymanie jej zainteresowania, w czym pomoże Ci właśnie dobrze przemyślany i odpowiednio stworzony newsletter.
Typ i forma newslettera często ulegają zmianom wraz z rozwojem działalności, ale od czegoś trzeba zacząć. Takie wiadomości e-mail czasem mają formę kompletnych grafik lub są w całości zapełnione tekstem. Niejednokrotnie łączą te rozwiązania i bywają bardziej lub mniej kreatywne. Wszystko zależy od Twojej strategii marketingowej, ale też oczekiwań i potrzeb odbiorców oraz branży.
Pisanie newslettera nie może skupiać się wyłącznie na samej treści. Odpowiedni typ i forma przekazu są bowiem niezbędne do nawiązania kontaktu z odbiorcami. Po otwarciu wiadomości stały lub potencjalny klient musi wiedzieć, kto i po co do niego pisze. Często pierwszy rzut oka decyduje o tym, czy mail zostanie przeczytany, czy trafi do kosza (lub SPAM-u).
Możesz skorzystać z gotowych szablonów oferowanych przez programy do newsletterów lub stworzyć wzór tekstu od podstaw samodzielnie. Najważniejsze, żeby przekonał do Ciebie odbiorców, a jednocześnie służył osiągnięciu obranego przez Ciebie celu. Pod tym względem do wyboru masz różne typy rozwiązań, np.:
- społecznościowe (zacieśniające relacje i skłaniające do interakcji),
- edukacyjne (budują Twoją pozycję eksperta),
- onboardingowe (dla nowych klientów),
- sprzedażowe i promocyjne (zmierzające do zawarcia transakcji).
Wraz z typem istotna jest forma. Te z kolei bywają rozmaite:
- prosty tekst (zwykle krótki i dość osobisty newsletter),
- graficzny (atrakcyjny wizualnie i spójny z wizerunkiem marki),
- magazynowy (często obszerny, zawierający wiele informacji i „podsumowujący),
- interaktywny (z quizami, filmami i innymi dynamicznymi elementami),
- hybrydowy (łączący różne powyższe rozwiązania, wykorzystane do osiągania celów nadawcy).
4. Określ temat wiadomości
Temat wiadomości wysyłanych do Twoich odbiorców ma jedno główne zadanie – przyciągnąć ich uwagę. Podobnie jak tytuły artykułów blogowych, tematy maili powinny intrygować, zachęcać do kliknięcia, ale i informować o intencjach nadawcy. Zbyt enigmatyczne mogą zrażać i wyglądać na SPAM. Zbyt dosadne z kolei okroją Twoją grupę docelową, odsiewając znaczną liczbę osób z pierwotnej listy odbiorców.
Nie ma jednej, uniwersalnej metody na tworzenie niezawodnych tematów wiadomości. Jedyną skuteczną strategią jest testowanie różnych wariantów wraz z rozwojem tworzonego newslettera. Tylko w taki sposób przekonasz się, jaka forma sprzyja otwieraniu wiadomości od Ciebie. Szybko też zorientujesz się, które zabiegi wyraźnie działają na nerwy Twojej bazie klientów i lepiej ich unikać.
W zależności od potrzeb i charakteru swojego newslettera możesz zdecydować się np. na tytuły:
- minimalistyczne – konkretne, bezpośrednie i zawierające wyłącznie wartościowe informacje. Skupiają się na krótkim opisaniu tego, co znajduje się w mailu;
- intrygujące – nie zdradzają wszystkiego, wzbudzając ciekawość i zachęcając do otwarcia wiadomości;
- pilne i FOMO (strach przed przegapieniem) – podkreślające wyjątkowość komunikatu oraz jego krótkotrwałość. Motywują odbiorcę do szybkiej reakcji na specjalne oferty;
- oparte na liczbach i danych – przyciągają wzrok i ułatwiają prezentację informacji w zwięzłej formie;
- humorystyczne i kreatywne – nieoczywiste i oryginalne, wywołują pozytywną reakcję odbiorcy. Wyróżniają się w skrzynce odbiorczej;
- pytające – zadawane pytania mogą zaciekawić odbiorcę na tyle, by szukał na nie odpowiedzi w treści wiadomości;
- personalizowane – mogą zawierać imiona lub odnosić się do działań podejmowanych przez konkretnego użytkownika. Umacniają więź z korespondentem i dają poczucie troski oraz dostępu do ekskluzywnych treści.
To oczywiście tylko niektóre, często stosowane tematy wiadomości, które możesz wykorzystać w swoim newsletterze. Ich różnorodność i budowa natomiast zależy wyłącznie od Ciebie i Twojej wyobraźni. Nigdy nie zapominaj jednak, że tytuł i jego znaczenie muszą być przede wszystkim dopasowane do odbiorcy. W końcu to jego oczekiwania powinny spełniać w pierwszej kolejności.
5. Zadbaj o swój wizerunek nadawcy
Reputacja nadawcy wpływa na jego odbiór wśród adresatów wiadomości. Nigdy nie wysyłaj swojego newslettera z adresów e-mail, które nie wyglądają profesjonalnie i wiarygodnie. Pole nadawcy to jedno z miejsc, w które Twoi potencjalni klienci patrzą w pierwszej kolejności. Musi być tam widoczny więc adres rzetelny i przejrzysty. Wskazane jest nawet, żeby był spójny z nazwą prowadzonej przez Ciebie firmy (lub przynajmniej do niej nawiązywał).
Jeśli nie dysponujesz swoim firmowym adresem e-mail, to zapoznaj się z moim poradnikiem: E-mail firmowy: gdzie założyć pocztę dla firm?. Tworząc projekt newslettera, warto utworzyć adres:
- zawierający Twoje imię i nazwisko,
- związany z nazwą firmy lub organizacji,
- we własnej (lub firmowej), charakterystycznej domenie.
W email marketingu ważny jest profesjonalny wizerunek, zadbaj więc również o odpowiednie zakończenie wiadomości. Najlepsze newslettery powinny mieć odpowiednio wyglądające stopki, w których odbiorcy mogą sprawdzić szczegóły dotyczące Ciebie i firmy. Tworząc je, również polecam skorzystać z mojej instrukcji: Stopka w mailu: jak zrobić stopkę i podpis w e-mail?.
6. Stwórz treść wiadomości
Nawet dotarcie do dużej grupy odbiorców nie zapewni Ci sukcesu, jeśli nie zadbasz o treść newslettera. Pamiętaj, że wyświetlać się on będzie różnym osobom, będącym w rozmaitych sytuacjach i czytającym go na odmiennych urządzeniach. Email marketing jest skuteczny, jeśli pozostaje uniwersalny. Musisz zatem stworzyć taką treść, by w każdej sytuacji komunikat przynosił dokładnie taki sam efekt.
Skup się zarówno na nagłówkach, jak i samej treści. Weź pod uwagę zarówno odpowiednie słownictwo, jak i czytelne zwroty do adresatów czy dynamikę wypowiedzi. Postaw się na miejscu osoby z Twojej listy mailingowej, która otworzy tworzoną właśnie wiadomość. Wyobraź sobie jej uczucia i reakcje. To pomoże Ci przygotować komunikaty o wysokiej skuteczności. Dzięki temu wszystkie Twoje starania nie pójdą na marne.
Nagłówek główny i uzupełniające
W przypadku strony internetowej bardzo często od głównego nagłówka zależy, czy internauta przeczyta artykuł. Newslettery działają na bardzo podobnej zasadzie, choć treść maila poprzedza jeszcze opisywany już wcześniej tytuł. Nie oznacza to jednak, że główny nagłówek oraz pozostałe śródtytuły mogą zostać zaniedbane.
Gdy odbiorcę zaintryguje tytuł otrzymanego maila, przejdzie do samej wiadomości. W pierwszej kolejności jego oczom ukaże się jej główna część, w której powinien być ulokowany główny nagłówek. Można powiedzieć, że to kolejny tytuł. Tym razem jednak jest on „wtopiony” w wysyłany komunikat. Musi przez to być z nim całkowicie spójny, a jednocześnie chwytliwy i atrakcyjny dla czytelnika.
W zależności od długości wiadomości towarzyszyć mu może szereg uzupełniających śródtytułów. Przyjmują one najróżniejsze formy, w zależności od charakteru przekazu i jego celu. Możesz z ich pomocą wyróżnić np.:
- kolejne kroki w instrukcji,
- listę produktów w promocji,
- obowiązujące rabaty,
- i wiele innych.
Nagłówki i śródtytuły sprawdzają się nie tylko na dużych stronach internetowych czy w obszernych artykułach. Sprzyjają przejrzystości każdego tekstu – w tym również newslettera. Szczególnie lubiane są przez czytelników śledzących wiadomości na niewielkich ekranach urządzeń mobilnych.
Treść wiadomości
W każdej wiadomości sztandarowe znaczenie odgrywa sam tekst. Wspominałem już o dostosowaniu języka do potrzeb i oczekiwań odbiorców. Zwracaj się do nich w taki sposób, by poczuli z Tobą więź. Odpowiadaj na ich najczęściej zadawane pytania i rób wszystko, co pozwoli Ci postawić się w korzystnym świetle. To sprzyja budowaniu listy odbiorców i umacnianiu swojego wizerunku eksperta.
Przygotowując newslettera, nie daj się jednak ponieść emocjom i euforii. To nie witryna, w której możesz zamieścić ogrom informacji, które masz do przekazania. Maile często czytane są w pośpiechu, na urządzeniu mobilnym, w komunikacji publicznej itd. Mail musi więc pozostawać łatwy do przyswojenia, możliwie krótki i „mięsisty”. Dzięki temu nie zostaniesz uznany za SPAM, a użytkownicy dostrzegą wartość, którą oferujesz.
7. Stwórz lub wybierz szablon (graficzny i nie tylko) wiadomości
Przygotowując treść newslettera, pochyl się nad jego wyglądem i strukturą. Wielu odbiorców lubi powtarzalność i pewnego rodzaju schematy. Jest to dostrzegalne w wielu dziedzinach życia i nie inaczej jest z działalnością w internecie. Warto więc zastanowić się, czy Twoje wiadomości także powinny takie „ramy” posiadać.
Wiele programów pocztowych do budowy newsletterów udostępnia gotowe szablony graficzne. Zazwyczaj są w pełni edytowalne i łatwo dostosować je do własnych wymagań. Ich atutem jest to, że każda Twoja wiadomość może wyglądać bardzo podobnie. Wszystkie więc będą spójne z marką i charakterystyczne. Umocnią wizerunek firmy i będą pracowały na zaufanie odbiorców. Z czasem na pierwszy rzut oka internauta będzie wiedział, który mail jest od Ciebie.
Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by stworzyć także szablony tekstowe, również bazujące na tej bezpiecznej „powtarzalności”. Oczywiście nie chodzi tu o powtarzanie w kółko, w każdym mailu, tych samych informacji. Mowa raczej o usystematyzowanej strukturze wiadomości. Dzięki niej odbiorca będzie wiedział, gdzie szukać odpowiedzi na nurtujące go pytania, kodów rabatowych, ciekawostek, podsumowania newslettera czy jego innych stałych elementów. To pozwoli mu oszczędzić sporo czasu, za co będzie Ci wdzięczny.
8. Zadbaj o CTA (wezwanie do działania)
Nie po to poświęcasz czas na budowanie listy mailingowej i projektowanie newslettera idealnego, aby odbiorcy go przeczytali, zamknęli i zapomnieli o Tobie do czasu otrzymania kolejnego maila. Zbieranie adresów e-mail powinno prowadzić do określonych efektów w możliwie krótkim czasie. Najczęściej mowa tu o przekierowaniu na określoną stronę docelową lub do innego serwisu.
Jak jednak dołączyć link, aby odbiorcy rzeczywiście w niego kliknęli? Do tego potrzebne są właśnie przyciski CTA (ang. Call To Action), czyli tzw. wezwania do działania. Przybierają one najróżniejsze formy, prowadzące do formularzy zapisu, bezpośredniego kontaktu czy nawet zakupu.
Najczęściej jedna wiadomość skupiona jest na jednym przekierowaniu, choć nie stanowi to reguły. Wskazane natomiast, by taki CTA został umieszczony w widocznym i łatwo dostępnym miejscu, generując maksymalny odzew. Dzięki temu zbieranie adresów e-mail i angażowanie się w tworzenie wiadomości przynosi realne efekty. Zwiększa sprzedaż, wspiera konwersję i pozwala Twojej firmie zarabiać.
9. Skonfiguruj listę mailingową
Nie wystarczy mieć pomysłu na newsletter czy nawet przygotować go w formie tekstowej. Jednym z kluczy do sukcesu jest w końcu zebranie tylu adresów e-mail, by zbudować trwałą i aktywną, zaangażowaną społeczność. Nie ma dobrych wiadomości bez odbiorców, którzy chcą je czytać. To jednak często jest zadanie nie tylko czasochłonne, ale i problematyczne.
Jeśli prowadzisz własny serwis, sklep internetowy czy profil w mediach społecznościowych, to masz ułatwione zadanie. Wystarczy tylko, że rozpoczniesz w tych grupach promocję swojego newslettera. Oczywiście warto zachęcić czymś odbiorców do zapisu i stale rozwijać bazę kontaktów. Z reguły natomiast jest to łatwiejsze niż zaczynanie zupełnie od zera.
Jak przekonać użytkowników, by zapisali się do newslettera? To zależy od Twojej kreatywności, formy prowadzonej działalności, rodzaju odbiorców czy budżetu. Dobre i sprawdzone praktyki to natomiast m.in.:
- budowanie wizerunku eksperta i oferowanie dostępu do specjalistycznych, unikatowych treści w newsletterze,
- proponowanie czegoś w zamian za zapisanie się do newslettera (np. tańszy lub darmowy dostęp do Twojego e-booka, rabaty w sklepie itd.),
- zapewnianie wcześniejszego dostępu do materiałów dla użytkowników z listy mailingowej,
- zachęty w postaci budowy angażującej społeczności skupionej wokół danej tematyki,
- social proof (tzw. dowód słuszności), czyli deklarowanie, że wiele osób już jest na liście i warto do nich dołączyć,
- elementy zabawy i integracji (rozwiązania typu „rozwiąż zadanie i zapisz się do newslettera, by poznać prawidłową odpowiedź”).
Niezależnie od wybranej przez Ciebie metody, pamiętaj, że musi ona przede wszystkim być dostosowana do Twoich odbiorców. Warto wdrażać różne rozwiązania i sprawdzać, które z nich przynoszą najlepsze efekty. To pozwoli Ci zwiększać efektywność swoich działań i minimalizować koszty. Dzięki temu prowadzenie newslettera będzie nie tylko łatwiejsze i mniej czasochłonne, ale też bardziej opłacalne.
Ostatni z kroków prowadzących do wysyłki newslettera to po prostu skierowanie wiadomości do swoich odbiorców. Możesz zrealizować to na kilka sposobów. Większość nadawców raczej nie chce robić tego ręcznie, bo po prostu trwa to zbyt długo. Na szczęście na rynku nie brak programów, które Ci w tym pomogą. Wśród najczęściej wybieranych wymienić można m.in.:
- GetResponse,
- ActiveCampaing,
- MailerLite,
- Ecomail,
- ConvertKit.
W dalszej części artykułu znajdziesz instrukcję, jak stworzyć i wysłać newsletter w pierwszych trzech programach z listy. Aby jednak poznać inne, ciekawe rozwiązania, polecam zapoznać się z moim artykułem z rankingiem programów do newsletterów. Wszystkie zostały opisane z uwzględnieniem kwestii szczególnie istotnych dla potencjalnych twórców newsletterów.
Planując wysyłkę maili, pamiętaj, by nie przesadzać z częstotliwością oraz powtarzalnością treści. W przeciwnym wypadku Twój newsletter może mieć problem z filtrami antyspamowymi odbiorców. Co więcej, może też ich zwyczajnie irytować, prowadząc do zniechęcenia, a ostatecznie wypisu.
Jak określić optymalną częstotliwość wysyłki? Dobrą praktyką jest podział odbiorców na tych aktywnych oraz biernych. Pierwsza grupa może nie mieć nic przeciwko częstszemu otrzymywaniu wiadomości. Warto natomiast badać zachowania drugiej, regularnie sprawdzając różne zmiany w harmonogramach wysyłek. W praktyce:
- codzienne newslettery – nie są stosowane zbyt często. Zwykle korzystają z nich duże portale informacyjne lub serwisy działające w dynamicznie zmieniających się sektorach (np. serwisy informacyjne),
- wysyłka 1-2 razy w tygodniu – forma dość popularna i przystępna. Dobra w przypadku np. blogów aktualizowanych właśnie z taką częstotliwością,
- raz na 1-2 tygodnie – popularne rozwiązanie, często używane przez profesjonalistów z określonych branż. Pozwala na tworzenie podsumowań czy nieprzytłaczających poradników,
- raz w miesiącu – dobry sposób na tworzenie zestawień miesięcznych czy najlepszych ofert i promocji,
- okazjonalnie – stosowane raczej przez newslettery wydarzeniowe, zależne od określonych sytuacji (np. koncertów czy imprez). Grozi tym, że odbiorcy o Tobie zapomną i trudno będzie nawiązać z nimi jakąkolwiek więź.
Punkt dodatkowy, skupiony na działaniach podejmowanych już po przygotowaniu newslettera i jego wysyłce. Pozwala na śledzenie skuteczności tej metody komunikacji oraz obserwowaniu reakcji odbiorców na nią. Sprzyja podejmowaniu przyszłych decyzji oraz wprowadzaniu ewentualnych zmian sprzyjających poprawie komunikacji.
Większość programów do newsletterów ma wbudowane narzędzia analityczne. Co prawda nie zawsze są one na zaawansowanym poziomie i gwarantują wygodę użytkowania. W większości przypadków natomiast zapewniają wystarczającą ilość informacji dla standardowych nadawców.
Na jakie wskaźniki zwrócić szczególną uwagę w przypadku analizy skuteczności newsletterów? Praktycznie każdy program zapewni Ci dostęp do tak istotnych parametrów, jak np.:
- open rate (OR) – wskaźnik otwarć. Pokazuje procent osób, które otworzyły newsletter, w stosunku do ogólnej liczby wysłanych e-maili;
- click-through rate (CTR) – wskaźnik kliknięć. Pokazuje, ile procent odbiorców kliknęło w link umieszczony w mailu;
- conversion rate (CR) – wskaźnik konwersji. Pokazuje, jaki procent użytkowników wykonał pożądane przez Ciebie działanie (np. zakupił produkt promowany w newsletterze);
- unsubscribe rate – wskaźnik wypisania się. Pokazuje, jaki proces osób, które otrzymały e-mail, wypisały się z Twojego newslettera.
MailerLite to rozbudowane narzędzie, które zapewni Ci dostęp do wszystkich rozwiązań potrzebnych w ramach e-mail marketingu. Możesz stworzyć w nim formularz zapisu, wysłać newslettera i obserwować jego skuteczność. Możliwe jest z jego poziomu ponadto pozyskiwanie nowych klientów w mediach społecznościowych czy personalizowanie wysyłanych wiadomości.
Sam proces budowy newslettera w MailerLite nie należy do skomplikowanych. Opiera się na kilku krokach, które skrótowo opisałem poniżej.
Zarejestruj się w serwisie
Korzystanie z MailerLite wymaga założenia własnego konta w serwisie. Kliknij ten link i zarejestruj się w MailerLite. Rejestracja nie jest skomplikowana i nie różni się specjalnie od tego typu procesów w innych serwisach internetowych. Konieczne jest podanie podczas niej danych osobowych oraz informacji na temat prowadzonej przez Ciebie firmy.
Proces jest bezpłatny. Korzystanie z serwisu (zwłaszcza z jego zaawansowanych funkcji) może jednak wymagać od Ciebie wybrania jednego z planów płatnych.
Stwórz (lub eksportuj) listę odbiorców
Newsletter musi trafiać do odbiorców, ich listę więc należy wprowadzić do swojego programu pocztowego. W przypadku MailerLite nie jest to skomplikowane. Po zalogowaniu do kokpitu użytkownika wybierz opcję „Subscribers”, a następnie „Add subscribers”.
Odbiorców możesz dodawać na kilka sposobów:
- metodą kopiuj/wklej z Excela,
- importując dane z pliku TXT lub CSV,
- importując dane z Mailchimpa,
- dodając każdego odbiorcę ręcznie.
Dopiero rozpoczynasz swoją przygodę z newsletterem, więc nie masz żadnych kontaktów do przeniesienia? Nie podoba Ci się też wizja ręcznego dodawania każdego zdobytego kontaktu oddzielnie? Oczywiście jest na to zautomatyzowany sposób.
Stwórz formularz rejestracyjny
Z poziomu MailerLite możesz stworzyć formularz rejestracyjny do swojego newslettera. Zapisani za jego pośrednictwem użytkownicy automatycznie będą trafiali na Twoją listę mailingową. Aby to zrobić, przejdź do zakładki „Forms” i wybierz jego formę:
- pop-ups– mają formę okienek wyskakujących na ekranie odbiorcy (np. po wejściu na Twoją stronę internetową),
- embedded forms – są trwale osadzone w witrynie, a ich wygląd jest w pełni spójny z Twoją marką,
- promotions – zbliżone do pop-upów, skupione jednak na typowych działaniach promocyjnych (np. ogłoszenia o rabatach i promocjach).
Stwórz kampanię e-mail
Po przejściu powyższych kroków możesz przystąpić do rozsyłania swojego newslettera. Aby to zrobić, konieczne jest stworzenie kampanii promocyjnej, odpowiadającej za wysyłkę wiadomości. W tym celu przejdź do zakładki „Campaigns” i naciśnij przycisk „Create new campaign„.
MailerLite pozwala na stworzenie kilku rodzajów kampanii e-mail. Zależnie od Twoich potrzeb możesz wybrać:
- regular campaign – rozwiązanie standardowe, pozwalające na wysyłkę maili do wybranej listy kontaktów;
- A/B split campaign – umożliwia wysyłkę dwóch wersji newsletterów. Dzięki temu porównasz je i ocenisz, która jest skuteczniejsza;
- RSS campaign – automatyzuje wysyłkę nowych treści z bloga czy strony internetowej;
- auto resend campaign – odpowiada za ponowną wysyłkę maili w ramach prowadzonej kampanii,
- multivariate campaign – umożliwia wysyłkę kilku wariantów newslettera i porównanie ich efektywności.
Po wyborze odpowiedniego rozwiązania możesz przejść do procesu tworzenia newslettera. Z poziomu MailerLite określisz m.in.:
- temat,
- nadawcę,
- język,
- śledzenie otwarć,
- znaczniki UTM,
- grupy odbiorców.
Do Twojej dyspozycji są ponadto szablony – zarówno gotowe i w pełni edytowalne, jak i możliwe do stworzenia samodzielnie od podstaw. Wykreowane projekty wykorzystasz również w kolejnych kampaniach. Do ich budowy nie musisz umieć kodować. Cały proces opiera się na zasadzie „przeciągnij i upuść”. Po wprowadzeniu wszystkich niezbędnych informacji możesz przejść do opcji wysyłki:
- natychmiastowej,
- w określonym czasie,
- na podstawie stref czasowych,
- w formie inteligentnej wysyłki.
W palecie opcji oferowanych przez MailerLite nie zabrakło także narzędzi analitycznych. Możesz sprawdzać sytuacją z poziomu swojego konta użytkownika i tworzyć spersonalizowane raporty za pomocą wewnętrznego rozwiązania. Alternatywnie do Twojej dyspozycji są również integracje z zewnętrznymi programami, jak np. Google Analytics.
Chcesz dowiedzieć się jeszcze więcej o MailerLite i poznać bardzo szczegółową instrukcję obsługi tego programu? Zachęcam do zapoznania się z moim artykułem: Recenzja MailerLite: Test i opinie.
Korzystanie z GetResponse przy tworzeniu newsletterów przebiega w sposób zbliżony do MailerLite. Narzędzia te są do siebie stosunkowo podobne (przynajmniej w obsłudze). Poniżej znajdziesz instrukcję, która przeprowadzi Cię przez cały proces krok po kroku.
Rejestracja i tworzenie formularza zapisu
Aby skorzystać z GetResponse, musisz najpierw utworzyć swoje konto użytkownika w serwisie. Kliknij ten link i zarejestruj się w GetResponse. Wymaga ono podania podstawowych danych oraz przejścia uwierzytelnienia za pomocą wiadomości e-mail.
Możesz na początku zdecydować się na plan darmowy, by przetestować możliwości tej platformy. Z czasem konieczne jednak zapewne okaże się przejście na jedno z rozwiązań płatnych. Dopiero one zapewniają bowiem dostęp do zaawansowanych funkcji.
Jeśli masz już jakieś kontakty, możesz dodać je do GetResponse. W tym celu wybierz na swoim Pulpicie, dostępnym po zalogowaniu, opcję „Dodaj kontakty”. Do wyboru masz tam cztery opcje:
- ręczne dodawanie pojedynczych kontaktów,
- z pliku,
- przez integrację,
- przez formularz zapisu.
Jeśli tworzysz swój pierwszy newsletter, to zapewne najbardziej przydatna okaże się trzecia z opcji. W zależności od Twoich potrzeb możesz tworzyć formularze:
- wysuwane – pojawiające się, gdy użytkownicy przewiną witrynę do konkretnego miejsca,
- wyskakujące – pop-upy pojawiające się na ekranie,
- osadzone – spójne z witryną,
- w formie belki – pozostają stale widoczne.
Niezależnie od tego, którą z opisanych opcji wybierzesz, dane odbiorcy trafią na Twoją listę mailingową. Bez problemu wykorzystasz je dzięki temu w swoich przyszłych kampaniach mailingowych oraz regularnych newsletterach.
Budowa newslettera i jego późniejsza wysyłka w GetResponse nie powinny Ci sprawić poważniejszych trudności. W sekcji „Szybkie akcje” na Pulpicie znajduje się przycisk „Stwórz newsletter”. Nie musisz w zasadzie niczego więcej szukać. Naciśnij go, a następnie wybierz jedną z opcji:
- samodzielnie – pozwala na budowę newslettera samodzielnie od zera lub skorzystanie z gotowego szablonu. Ten ostatni możesz oczywiście dostosować do własnych potrzeb w edytorze drag-and-drop;
- przy pomocy kreatora AI – po udzieleniu odpowiedzi na szereg pytań kreator zbuduje unikatowy newsletter z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Jego również możesz potem swobodnie edytować.
Pierwsze z rozwiązań, zapewniające znaczną swobodę, jest bardzo wygodne w użytku. Korzystanie z niego polega na uzupełnianiu kolejnych elementów niezbędnych w newsletterze. Od maila nadawcy, przez temat, grupy odbiorców, grafiki i treść, aż po planowanie czasu wysyłki. To bardzo intuicyjna forma, z którą poradzą sobie nawet osoby bez większego doświadczenia.
Po wysłaniu newslettera możesz śledzić jego skuteczność za pomocą wbudowanych narzędzi analitycznych. Co prawda nie są one specjalnie rozbudowane, ale zapewniają dostęp do podstawowych danych. Dla bardziej wymagających użytkowników zostały przygotowane integracje z zewnętrznymi rozwiązaniami analitycznymi.
Więcej szczegółowych informacji o GerResponse oraz szczegółowe instrukcje tworzenia newsletterów i nie tylko znajdziesz w mojej recenzji tego narzędzia: Recenzja GetResponse: Test i opinie.
ActiveCampaig jest narzędziem bardzo rozbudowanym. Wspiera różnego rodzaju działania marketingowe, wśród których nie mogło zabraknąć również wysyłki maili. Jego atutem jest to, że pomoże Ci nie tylko przy wysyłce newslettera. Udostępnia bowiem również liczne automatyzacje, ogrom integracji czy promocje SMS. Co jednak idzie za tą różnorodnością – jest nieco bardziej skomplikowany w obsłudze. Dodatkowo nie ma polskiej wersji językowej.
Rejestracja i tworzenie formularza zapisu
Jak w przypadku praktycznie każdego narzędzia do e-mail marketingu, musisz założyć konto użytkownika w ActiveCampaign. Kliknij tutaj i załóż konto w ActiveCampaign. Na początek dobrze sprawdzi się darmowy Trial, dzięki któremu poznasz to narzędzie i sprawdzisz, czy Ci odpowiada.
Po założeniu konta czas rozpocząć prace nad tworzeniem listy mailingowej. Kontakty możesz:
- importować z plików,
- dodawać ręcznie,
- generować przy użyciu formularzy zapisu.
Te ostatnie dodasz, przechodząc do sekcji „Website” na głównym pulpicie. Na ekranie automatycznie otworzyć się powinna zakładka „Forms”. Stworzysz w niej nowy formularz, naciskając niebieski przycisk „Create new form„. Może mieć formę:
- inline form (wpisanego w tekst),
- floating bar (stopki),
- floating box (okienka bocznego),
- modal (okna przysłaniającego treść).
W tym miejscu też ustalisz, jaki jest jego cel, np. zapis na listę kontaktów e-mail lub SMS. Po ustaleniu zasad działania formularza stwórz go, naciskając przycisk „Create form”.
Wszystkie osoby, które trafią na Twoją listę, stają się odbiorcami newslettera. W ActiveCampaign możesz dzielić je na grupy i filtrować na różne sposoby.
Podobnie jak w MailerLite, ActiveCampaign pozwala na wysyłanie wiadomości w formie newslettera jako aktywnych kampanii e-mail. Jak łatwo się domyślić, stworzysz je z poziomu zakładki „Email” i sekcji „Campaigns”. Wystarczy, że po przejściu do niej naciśniesz przycisk „Create your first campaign„.
W następnym kroku musisz wybrać, jaki rodzaj kampanii e-mail chcesz przeprowadzić. Do wyboru masz:
- standard (jednorazowa lub powtarzalna, tworzona własnoręcznie lub przy pomocy AI. Dobra w przypadku regularnych newsletterów),
- split testing (oparta na porównaniu rozwiązań A i B, mierząca ich skuteczność),
- automated (niestandardowe sekwencje akcji i trybów warunkowych wysyłki),
- RSS Triggered (wiadomości wysyłane automatycznie po aktualizacji kanału bazującego na RSS),
- auto responder (automatyczne wiadomości wysyłane po określonych zdarzeniach),
- data based (bazująca na twardych danych o użytkownikach , jak np. daty urodzenia).
Kolejny krok to stworzenie kompletnego komunikatu, który otrzymają odbiorcy. Z poziomu panelu użytkownika uzupełnisz wszystkie parametry swojego newslettera. Do Twojej dyspozycji oddany zostaje również autorski edytor umożliwiający budowę projektu bez potrzeby kodowania.
Ostatni krok to oczywiście wysyłka wiadomości, na którą pozwala przycisk „Send now„. Następnie skuteczność swoich działań możesz śledzić za pomocą wbudowanych narzędzi analitycznych. Znajdziesz je po przejściu do zakładki „Reports” w głównym menu kokpitu użytkownika. Tradycyjnie już możesz również wdrożyć integracje za pośrednictwem analitycznych programów zewnętrznych.
Szczegółowy opis tego narzędzia, dokładną instrukcję obsługi oraz jego recenzję znajdziesz w moim artykule: Recenzja ActiveCampaign: Test i opinie.
Wiesz już, jak stworzyć dobry newsletter i jakie programy mogą Ci w tym pomóc. Oczywiście każda wiadomość jest inna i może wymagać unikatowego podejścia. Podobnie często wygląd i struktura maili zależy od konkretnej branży czy rodzaju prowadzonej działalności. Da się natomiast wyróżnić kilka kwestii, o które należy dbać zawsze – niezależnie od tego, czym zajmuje się Twoja firma.
Część z nich została już omówiona powyżej. Potraktuj to zatem niczym zwięzłą „pigułkę wiedzy”. Warto się z nią zapoznać przed rozpoczęciem przygody z newsletterem i przeanalizować, czy zadbałeś o wszystkie wymienione w niej aspekty. Mowa tu o takich kwestiach, jak:
- tematyka wiadomości i forma jej podania – to, że prowadzisz e-sklep z elektroniką, nie znaczy, że największym zainteresowaniem muszą cieszyć się newslettery z promocjami. Często odbiorcy bardziej doceniają np. treści poradnikowe czy rankingi oraz niezależne porównania produktów. Testuj różne opcje, podawane w najróżniejszych formach. Poszerzaj sektor, w którym działasz i zdobywaj nowych odbiorców, ciekawych Twojego spojrzenia na dane zagadnienie. Szybko zorientujesz się, co przynosi Ci największe korzyści;
- personalizacja – surowych stron WWW prowadzonych przez bezimiennych „specjalistów” jest w internecie bardzo wiele. Aktualnie rosnącym uznaniem cieszy się natomiast podejście osobiste i zaangażowane twórców. Internauci doceniają poświęcany im czas i personalizacje różnego typu. Oczywiście trudno jest zadbać osobiście o każdego odbiorcę (szczególnie, jeśli jest ich np. kilka tysięcy). Pomocne natomiast w tej kwestii bywają liczne automatyzacje oferowane przez programy do newsletterów;
- atrakcyjność wizualna i nowoczesność – pamiętaj, że newslettery są bardzo popularne i dysponują nimi tysiące witryn internetowych. Odbiorcy są wręcz bombardowani tego typu treściami, a filtry antyspamowe aż się przegrzewają, odsiewając najmniej ambitne treści. Zadbaj zatem o to, aby Twoje maile się wyróżniały. Może wpłynąć na to np. oryginalna forma czy unikatowy styl. Warto postawić ponadto na nowoczesność i spójność wizualną z marką;
- trafienie do określonej grupy odbiorców – często twórcy newsletterów kładą nacisk na liczbę odbiorców, zamiast ich jakość. W praktyce jednak duża grupa nie zawsze jest w stanie generować oczekiwane efekty. Co z tego, że np. dotrzesz do kilkunastu tysięcy osób, skoro większość z nich nie jest zaciekawionych obszarem tematycznym, w którym się poruszasz? Pozostali mogą z kolei nie wyrażać chęci zakupowych, gdy Tobie zależeć będzie na sprzedaży. Lepiej poświęcić więcej czasu i środków na stworzenie trafionej listy mailingowej, której efektywność będzie na zadowalającym poziomie;
- CTA – każdy newsletter jest tworzony w określonym celu. Te założenia z czasem mogą się zmieniać, najważniejsze natomiast jest skupienie się na ich realizacji. Przyciski CTA doskonale się do tego nadają, ważne jednak, aby prawidłowo je wdrażać. Powinny być czytelne, dobrze widoczne i umieszczone w przemyślanym miejscu. Nawet maile, które początkowo miały służyć zacieśnianiu relacji nadawcy z odbiorcami, z czasem mogą zacząć sprzedawać czy generować ruch w witrynie;
- częstotliwość wysyłki wiadomości – zarówno bardzo częste, jak i zbyt rzadkie wysyłanie maili, może prowadzić do problemów. Nie powinno się zasypywać odbiorców wiadomościami, bo mogą uruchomić filtry antyspamowe. Z drugiej strony porażką bywa również sytuacja, w której klienci zapominają o Twoim istnieniu. Każda grupa działa inaczej, warto więc testować różne taktyki i sprawdzać ich skuteczność;
- update kontaktów – kwestia, o której wielu autorów newsletterów zapomina. Warto stale kontrolować poziom aktywności użytkowników, by nie przepalać budżetu. Ceny wielu programów do wysyłki maili są zależne od liczby odbiorców. Jeśli więc widzisz na swojej liście adresy nieaktywne od bardzo długiego czasu, to po prostu je usuwaj. To zwolni miejsce na zdobywanie nowych klientów, co ma szansę przełożyć się na wyższe zyski;
- analiza, wyciąganie wniosków i doskonalenie działań – stworzenie newslettera i jego wysyłka to dopiero początek długiej drogi. Kluczowe jest bowiem obserwowanie skuteczności podejmowanych działań, wyciąganie wniosków oraz regularne wprowadzanie poprawek. Tylko w taki sposób możesz optymalizować skuteczność swojej aktywności i powiększać grono odbiorców. Programy do wysyłki maili udostępniają często rozwiązania testowe, które pozwalają sprawdzać różne opcje i osiągać coraz lepsze rezultaty. To z kolei najlepsza droga do rozbudowy biznesu.
Pamiętaj, że są to tylko (i aż!) podstawowe elementy, na których musisz się skupić. Niewykluczone natomiast, że w przypadku Twojej działalności takich zmiennych będzie jeszcze więcej. Wraz z każdym kolejnym mailem, którego wyślesz, będziesz odkrywać kolejne zmienne, które mogą przyczynić się do Twojego sukcesu.
W tym artykule posłużyłem się przykładami trzech bardzo popularnych programów do newsletterów:
W internecie jednak znajdziesz ich znacznie więcej. Część skupiona jest na marketingu mailowym, a inne są znacznie bardziej rozbudowane. Niektóre są płatne, a inne darmowe. Nie wszystkie też mają polskie wersje językowe, choć nie zawsze stanowi to istotny problem.
Taka różnorodność sprawia, że wybór najlepszej opcji jest prawdziwym wyzwaniem. Aby ułatwić Ci podjęcie ostatecznej decyzji, polecam zapoznać się z moim zestawieniem programów do newsletterów. Znajdziesz tam najlepsze, aktualnie dostępne rozwiązania, z których korzystają użytkownicy nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Co więcej, każde z 6 narzędzi opisałem pod względem kwestii szczególnie istotnych dla twórców, uwzględniając m.in.:
- aktualną ofertę i zakres funkcji,
- ceny poszczególnych pakietów,
- dostępu do usług dodatkowych.
Co istotne, wszystkie najpopularniejsze narzędzia oferują plany darmowe lub bezpłatne okresy próbne. Bez trudu więc je przetestujesz, sprawdzisz ich możliwości i dopasowanie do własnych potrzeb. Wszystko to uchroni Cię przed podjęciem nieodpowiedniej decyzji.